Oj Robak,Robak dobrze Ci radzą.
?
każda reguła ma swój wyjątek abyś nie był nim
robak ja tez mam 20 i juz powoli slub zaczynam planowac.....
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, zawsze jest kierowca z imprezy. U mnie w grupie też jest taki sam koleszka:)
Tu też jest problem. Na imprezy też nie chodzę, wolę już sobie w chlewni posiedzieć, a o polu to już "lepiej nie mówic". Oranie to moja pasja
Niejedną noc juz na polu spędziłem, jeżdżąc mym MTZ-em 82. to jest dla mnie prawdziwa rozrywka a nie jakieś dyskoteki hałasy lasery (po oczach) i pijaństwo.
Nie wiedziałam, że takie ideały są na świecie
Kto pyta nie błądzi!!!!!!!
no nie wiem Kasiu czy bys wolala zeby twoj mezczyzna ganial ciagnikiem po polu w nocy niz lezal obok ciebie....
przyjdzei czas będze rada. wsztystkie robaki późno się żenią i młode żony mają.
Póżno się ożenić i wziąść młodą żonę ? Trochę to ryzykowne bo może być jak w piosence "...i prawą nogę na niego kładzie , ruszaj się ruszaj ty stary dziadzie..." i wtedy powstaje dylemat co ma leżeć odłogiem ...ziemia czy żona...
?
ja to zawsze o 11 myslalem zeby druzyne pilkarska stworzyli....

Oj chłopaki, młode, głupie trochę jeszcze. jak przyjdą Wam dzieci na świat, jak jedno drugiemu zacznie płaczem przypominać o sobie przez pół nocy to zaczniecie się poważnie nad trzecim zastanawiać a gdzie dalej nie mówiąc tu o kosztach. Np moja córa ma 34 miesiące a cały czas na bebilonie bo krowiego nie może a to kosztuje.
A po drugie gdzie znajdziesz taką kobitkę co Ci tyle będzie chciała urodzić?? No chyba że nie mówimy o jednej Pani
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
34 miesiące czyli prawie 3 lata, ja już wtedy kiełbasą sie żywiłem.
Oczywiście, że jedna. Kurestwa nie znoszę, śmierci nie planuje.
No jak tam Peron żyjesz nie żyjesz ? A może znalazłeś dobry sposób na kaca to napisz .
robak
ja w tym roku skończyłem studia, imprezowałem ile wlezie, przez te imprezy ledwie studia skończyłem, działałem w różnych organizacjach typu ZMW, i inne i powiem szczerze że tylu ludzi ilu poznałem i mam znajomych w polsce, to właśnie przez studia i hulaszczy tryb życia. Więc ściągaj habit i kita na impreze weekendami i w wakacje możesz robić, a tak puki masz taką opcję niech robi na ciebie szeryf
Peron się nie odzywa,pewnie mu leczenie posmakowało.

Wczoraj kolega mnie z małżonką nawiedził, trzeba było postawić na nowych śmieciach:) A rano skoro świt po oręby do młyna... Alkohol jest zły:D
Czasami i tak trzeba...w życiu musisz wszystkiego spróbować ...inaczej nie będziesz wiedział jak smakuje życie ...jak smakują kobiety...jak smakuje wódka...
?
Można pogodzić jedno i drugie. W mojej wsi też jest trzech takich sąsiadów, co to by z ciągnika nie wysiadali i z chlewa nie wychodzili. I uwierz mi że dobrze na tym nie wyszli. Już dawno po 30-tce i podejrzewam, że gołej d... nie widzieli. Nie mówię nawet o dyskotekach, czy domówkach. Robak, korzystaj póki na to czas
pozdro
no muszę się z wami zgodzić , ale jak ? kiedy chlewnia pełna i jeszcze robota . chyba trzeba blondynki wygnać i niech żyje wolność i swoboda 😆
Czasami trzeba "pójść w tango" bo inaczej człowiek zwariuje i stanie się więźniem własnego bądź cudzego bogactwa .
buntownik znów się nachlałeś co na to źona
buntownik znów się nachlałeś co na to źona
Bardzo "zadowolona " .Ale ja nigdy po kielichu nie dyskutuję z domownikami .Po prostu przychodzę , rozbieram się i idę spać .
A siusiu i paciorek ??
siusiu to sie robi odruchowo, a z paciorkiem to już gorsza sprawa,.
paciorek rano się odmawia podczas budzenia Jezu Jezuuuu jak mnie napierdala głowa
A siusiu i paciorek ??
Paciorek po pijanemu ? To jest bluźnierstwo ! O co pijany człowiek może prosić Stwórcę ? Uważam że nie wolno być zaprzańcem .Dlatego nigdy po pijanemu nie dyskutuję ani z żoną ani ze Stwórcą .
Buntownik, żebyś tylko tak nie dyskutował...:
Nocą otwierają się z hukiem drzwi i do domu wtacza się mąż.
Przewraca się w przedpokoju, wstaje, wpada (to dobre słowo) do kuchni i zrzuca ze stojącego na kuchence garnka pokrywkę, nabiera garściami zupę, myje nią twarz potem łapie garnek i wylewa sobie całą jego zawartość na głowę.
- Nie możesz sobie po prostu nalać zupy do talerza? - mówi cicho stojąca w progu, w koszuli nocnej, rozbudzona właśnie żona.
- Kto pijany *urwa? - drze sie mąż - Jak *urwa pijany?!
Albo jeszcze lepiej..:
Jaka jest definicja odważnego mężczyzny?
To facet, który wraca zalany w trupa do domu, przy czym koniecznie pokryty na całym ciele szminką różnych kolorów, pachnący damskimi perfumami, który podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w tyłek, a potem mówi:
- Ty jesteś następna, grubasku...
pewien rolnik wraca nad ranem z burdelu wykończony, skacowany i bez kasy. żona pyta :gdzie byłeś? a on: w agencji. żona: i co, załatwiłeś? mąż: co mogłem, to załatwiłem>.
... mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz...

poratujta...

najlepiej klina, mi dziś doskonale pomogło
- 11 Fora
- 2,099 Tematy
- 129.8 K Posty
- 0 Online
- 5,387 Członkowie